Cześć, to ja, nadwrażliwiec

1. Lubię placki. Ty też lubisz placki. Różnica polega na tym, że ja, kiedy je przyrządzam i wpatruję się w rosnące ciasto wyobrażam sobie, że właśnie tak wyglądają problemy w mojej głowie. Stale rosną. Podobnie gdy jem. Wtedy, przy każdym słodkim kęsie smucę się niezmiernie, bo wiem, że ta chwila już nie wróci i „drugiego takiego placka już nie będzie”.
 
2. Chodzę do sklepu po bułki. Ty też po nie chodzisz, czasami nawet spotykamy się przy półce z nabiałem. W czasie gdy ty sprawdzasz datę ważności ja już zdążyłam zapomnieć po co przyszłam. Pamiętam natomiast bardzo wyraźnie jak dwa tygodnie temu ktoś mnie obraził. To znaczy chyba obraził, to znaczy chyba mnie, to znaczy chyba dwa tygodnie temu.
 
3. Oboje używamy chusteczek. Ty na ogół gdy siąkasz nos z przeziębienia, ja z poryczenia. No bo ta piosenka jest taka piękna. No bo ona jest taka smutna. Bo to słońce świeci tak ładnie. Bo te chmury są takie wyjątkowe. Bo świat jest taki wrogi. Bo noc jest taka długa. Bo głowa jest taka ciężka. Bo myśli są takie ciemne. Bo poranek jest taki malowniczy. Bo ta pani ma takie smutne oczy. Bo ten pan ma takie zapracowane dłonie. Bo ta piosenka jest taka piękna.
 

4. Czasami masz zmienny nastrój. Ja też mam zmienny nastrój. Ale nie czasami. Trochę częściej. Często. Ciągle.

 
5. Ja żyję i ty żyjesz. Oboje żyjemy. wszystko jest prawie takie samo. Po prostu ja mam bardziej przerąbane.

 

A. Wyeth, Świat Krystyny
 

Mogą także Ci się spodobać