Pejzaż zimowy

 
Przedstawiam wam dzisiaj zimową galerię pełną białego puchu. Wprowadzam się w atmosferę świąt oglądając śnieg z najpiękniejszej perspektywy, z ciepłego pokoju, z kawą w ręce. Zima jest taka piękna.

 

 

 

 

 

P. Bruegel, Polowanie na śniegu






P. Bruegel, Polowanie na śniegu, detal

 

 

 

Uwielbiam Bruegla za detal. Jego dzieła kojarzą mi się zawsze z uroczą zabawą z dzieciństwa „Gdzie jest Wally?”. Każdy fragment obrazu żyję własnym życiem, sylwetki są indywidualne, urzmaicone, razem tworzą świetną kompozycję funkcjonując jednoczesnie w pełni samodzielnie.

 

 
 
 
C. D. Friedrich, Pejzaż zimowy



C. D. Friedrich, Winter Lanscape #2


 
Zima doskonale wpisuje się w Friedrichowskie nastroje oscylujące nieustannie wokół tematu śmierci i przemijania. Romantycy zawsze wiedzieli jak wykorzystać walory i siłę natury. Jak lepiej pokazać potęge żywiołu jeśli nie poprzez bezkresny biały horyzont, który mrozi myśli? Brrr.

 

J. Chełmoński, Kuropatwy na śniegu

 

 
 
 
J. Chełmoński, Krzyż w zadymce
 
Józef Chełmoński jest dla mnie jednym z mistrzów polskiego pejzażu (tuż obok Ruszyca i Stanisławskiego).  Ta niezwykle liryczna obserwacja natury, pełna wdzięku i wycieszenia. Coś niesamowitego. Urzeka mnie właśnie taki pejzaż, który bardzo często wychodzi poza granice realizmu, dając wyraz boskiemu wyrażeniu świata. Symbolizm w najczystszej, najlepszej postaci. 

Mogą także Ci się spodobać