Wczoraj wieczorem przeglądałam Pinteresta, ot tak z nudów, jak to zwykle robię przed zaśnięciem i trafiłam na coś naprawdę rewelacyjnego, mianowicie ilustracje Liama Devereuxa przedstawiające miejskie nokturny. Jako nocny marek i ćma barowa, która ze wszystkich pór najbardziej uwielbia noc muszę przyznać, że jestem pod wielkim wrażeniem. Te ulice i budynki spowite granatem nocy, magiczne i tajemnicze! Nie wiem co jest we mnie silniejsze, kiedy na nie patrzę – lęk przed ciemnym rogiem ulicy czy ciekawość, która kusi żeby zaglądnąć do najwyższego okna, w którym pomimo późnej pory wciąż pali się nocna lampka.
Liam Devereux, źródło: omgposters.com |
Liam Devereux, źródło: omgposters.com |
Do tej pory jedynie Hopper i Giorgio de Chirico zachęcali mnie do podglądania ludzi i zachwycania się architekturą, która, jak się okazuje ma wielki potencjał do kreowania atmosfery niedopowiedzenia i tajemnicy. Tutaj jednak dzieje się bardzo podobnie.
Liam Devereux, źródło: omgposters.com |
Liam Devereux, źródło: omgposters.com |
Liam Devereux, źródło: omgposters.com |
Fantastyczne, prawda?