Jest kilka takich filmów, do których przekonywałam się bardzo długo, nie chciałam ich oglądać i uparcie twierdziłam, że nie są dla mnie. Na liście znalazł się między innymi „Obcy – 8 pasażer Nostromo”, który oczywiście po seansie okazał się dla mnie hitem i do tej pory mi wstyd, że tak się z góry bezsensownie wypięłam na klasykę kina sf. O filmie nie zamierzam tu pisać, bo uważam, że od takich spraw jest w blogosferze fantastyczny Zwierz popkulturalny, skupię się natomiast na kilku mrocznych dziełach sztuki, które dla wszystkich fanów całej serii będą na pewno nie lada gratką.
HR Giger, Necronom IV |
Przeglądałam niedawno album „Sztuka wyobraźni” i nagle natrafiłam na pracę, która od razu skojarzyła mi z filmem i własnie tytułowym „Obcym”. Myślę sobie, co za plagiat, ktoś dosłownie przekopiował filmowy obraz potwora i umieścił go na płótnie. Czytam więc o artyście i jakież było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że autorem pracy jest… projektant HR Giger, twórca efektów wizualnych do wspomnianego filmu Scotta.
HR Giger, Biomechaniczna Mia |
Mroczny świat sztucznie podtrzymywanych przy życiu istot odpycha i jednocześnie mocno fascynuje. Przeglądając obrazy, z jeden strony mam poczucie, że biomechaniczne potwory są jedynie imaginacją artysty, z drugiej jednak, znając fabułę filmu, nie mogę odgonić uczucia zagrożenia i myśli, że jest to świat, który już niedługo stanie się także częścią naszego.
HR Giger, Wyspa umarłych, 1982 |
Oryginał, Arnold Bockiln, Wyspa Umarłych, 1886 |
Sam artysta tak określił swoją sztukę: „Przez Biomechanoidy rozumiem harmonijne połączenie technologii mechanicznej i ludzkiego ciała. Badania genetyczne ukażą nam jeszcze prawdziwe oblicze strachu.”
Nie wiem jak wy, ale ale się boję.