1. Książka o sztuce, czyli coś, co zawsze będzie prezentem trafionym, zwłaszcza jeśli uda nam się zlokalizować kierunek artystycznych uniesień i zachwytów danej osoby.
2. Gadżety z motywami artystycznymi to kolejna propozycja prezentu udanego, takiego, który na pewno ucieszy i umili codzienne czynności, takie jak picie herbaty, czy korzystanie z notatnika. Do gustu przypadły mi ostatnio zwłaszcza rzeczy od Desa Modern, oferującej piękne kubki, apaszki, notesy, czy puzzle z pracami Nowosielskiego, Dwurnika i Olbińskiego.
3. Ubrania ze sztuką, zarówno z motywami malarskimi, jak i z ilustracjami współczesnych artystów grafików. Nie znam miłośnika sztuki, który nie chciałby założyć na siebie bluzy bądź koszulki z ulubionym obrazem, czy fajnym motywem w stylu wintydż!
4. Plakaty na ścianę, czyli nieustanna radość dla oczu, którą można powiesić nad łóżkiem i w estetyczny sposób zadbać o upiększenie mieszkania. Przyjemne z pożytecznym.
5. Retro gadżet. Nie znam nikogo, kto interesując się sztuką pogardziłby też przedmiotem z przeszłości, chociażby tej niedawnej, rodem z PRL-u. Może to być mała, apteczna buteleczka (osobiście szaleję na ich punkcie), może być piękna lampka, czy stara, skórzana listonoszka.
6. Obraz Młodej Sztuki to opcja dla tych, których budżet jest wyjątkowo bogaty i mogą sobie pozwolić na to, aby z ich konta zniknęło jednorazowo kilka tysięcy złotych. Kto wie, być może dana w praca w przyszłości będzie warta 100 razy tyle i okaże się nie tylko piękną, ale też korzystną inwestycją.
Na sam koniec mam dla Was jeszcze jedną propozycję, którą podsunęła mi Maja Sieńkowska i która bardzo przypadła mi do gustu. Mowa o FaniMani – miejsce w sieci, dzięki któremu możemy pomagać, robiąc zakupy i nie wydając przy tym dodatkowych pieniędzy. Platforma ta zrzesza z jednej strony sklepy internetowe, a z drugiej organizacje charytatywne. Robimy zakupy w zrzeszonych sklepach, a określony procent wartości naszych zakupów jest przekazywany wybranej fundacji. Dużym ułatwieniem jest wtyczka, którą można zainstalować w Chrome lub Firefox. Dzięki niej po wejściu do danego sklepu, widzimy komunikat, że sklep ten współpracuje z z FaniMani.
Jeśli robiąc zakupy możemy, zupełnie bez dodatkowych kosztów, wesprzeć potrzebujących, to myślę, że nie ma się nad czym zastanawiać 😉