Spokojne, ciche, nostalgiczne. Malarstwo Michaela Sowy

Michael Sowa, Świnka

Dziś chciałabym pokazać Wam coś wyjątkowego: malarski, intymny świat zwierząt, chyba pierwszy raz pokazany w tak subtelny, uroczy i poruszający sposób. Tu małe różowe świnki kąpią się beztrosko w jeziorze a ubrana w błękitną sukienkę dziewczynka spaceruje z misiem pod łapkę. Chciałabym pokazać wam świat do którego nam bardzo daleko – świat ciszy i spokoju, który wydaje się być perłą wśród zgiełku i „krzyczących” rozwiązań w sztuce. Nie wiem jak wy, ale odkąd zobaczyłam prace Michaela Sowy nie mogę oderwać od nich oczu. Te obrazy to czysta, najprawdziwsza magia, to prostota, która wzbudza wielki i szczery zachwyt.

Michael Sowa, Kurczak jedzie na wycieczkę

Michael Sowa, Żyrafy

Magiczny realizm – tak można by określić te niezwykłe kompozycje, w których świat ludzi i zwierząt spotyka się, przyjaźni i koegzystuje. To takie piękne, że w tych obrazach tak niewiele się dzieje i jednocześnie dzieje się tak wiele. Świat zwierząt u Michaela Sowy pełen jest urzekającej niewinności, w którym adekwatnie do ludzkiego rozgrywają się wielkie i ciche, życiowe dramaty. Malarz pochyla się nad losem malutkich króliczków, piesków i kotków, przygląda się im dyskretnie i uchyla przed nami ich intymny i wzruszający świat. Świetny warsztat techniczny i subtelny temat -właśnie tyle potrzeba żeby stworzyć malarstwo idealne. Tak niewiele i tak wiele jednocześnie.

Michael Sowa, Spacer z misiem

Malarstwo to nie jest jednak pozbawione pewnej nuty niepokoju i lęku, towarzyszącego być może także małym bohaterom, którzy sami muszą zmierzyć się z ogromnym i nieznanym światem. Nad spokojnymi scenami wisi jakaś złowroga chmura, która zdaje się czyhać na niewinne zwierzątka niczym przyczajony drapieżnik. Zauważyłam, że sposób w jaki patrzę na malarstwo Sowy zmienia się mocno, w zależności od nastroju i tonu, jaki w danym dzień przybrały moje myśli. Czasami są to po prostu wzruszające opowieści o małych i uroczych króliczkach, które wydają się być szczęśliwe z faktu, że człowiek w ich życiu jest nieobecny. Czasami jednak myślę, że niezwłocznie potrzebują naszej pomocy, w przeciwnym razie wydarzy się jakaś katastrofa.