1. Jestem leworęczna. Gdy pisałam piórem w podstawówce, zawsze zamazywałam sobie tuszem cały zeszyt i chodziłam z granatową ręką. Wszyscy mi powtarzali, że leworęczni są bardziej zdolni, przypomniałam więc to sobie, kiedy postanowiłam zdawać na studia. Pomyślałam sobie wtedy – przecież jestem mańkutem, uda mi się! I udało.
2. Rosną mi dziewiąte zęby. Oczywiście posiadałam również wszystkie ósemki, ale jak widać, mądrość przekroczyła wszystkie możliwe granice. Wpisałam ten fakt do swojego CV, pewnie dlatego przyjęli mnie do muzeum.
3. Mam 180 cm wzrostu. Kiedy trzeba coś komuś podać z górnej półki zakładam swoją czarną pelerynę i biegnę na ratunek. Sięgam tam, gdzie wzrok nie sięga – w sklepie, w domu handlowym, czy magazynie muzealnym. Kiedyś rzeźby i obrazy wyciągano z niego za pomocą drabiny. Kiedyś.
5. Gubię parasole. Namiętnie. Nie pamiętam, żebym kiedykolwiek przyniosła jakiś z powrotem do domu. To dlatego, że mam dobre serce. Po prostu, czasami nieświadomie robię wspaniały uczynek zostawiając je dla innych.
9. Mam fotograficzną pamięć. Idealną do zapamiętywania obrazów. Kiedyś podeszłam na ulicy do kobiety i powiedziałam: O, to pani sprzedała mi jajka w biedronce 5 lat temu. Miło znów panią widzieć.
10. Mam na imię Justyna, mieszkam w Nowym Sączu i obsesyjnie kocham sztukę. I prowadzę bloga, ale to akurat wiecie.