Czuła tkanka miejska. O twórczości Ryszarda Gancarza

Energia, ciekawość, świeżość spojrzenia – właśnie to czyni prace Ryszarda Gancarza tak bardzo atrakcyjnymi. Artysta zmarł w 2017 roku. Zajmował się grafiką, malarstwem, rysunkiem oraz kolażem. Ta ostatnia, obecnie bardzo popularna technika, wydaje się być na pozór bardzo prosta, jednak mało kto potrafi ją wykorzystać odpowiednio dobrze. W tej materii Gancarz był naprawdę świetny.

 

Po pierwsze: grafika

Szalenie interesująca droga twórcza Ryszarda Gancarza rozpoczęła się w jarosławskim liceum plastycznym, gdzie wyróżniały go wyjątkowa dojrzałość artystyczna oraz plastyczna biegłość. Kolejne kroki artystyczne stawiał w pracowni grafiki na krakowskiej ASP pod okiem Mieczysława Wejmana, doskonałego artysty, jednego z członków „Grupy dziewięciu grafików”. kultowy już cykl Wejmana pt. „Rowerzyści”, inicjujący powstanie nurtu grafiki metaforycznej, wyrażał głębokie zainteresowanie twórcy wokół człowieka, jego egzystencji i kondycji psychicznej.

Tematy te, tak dobitnie charakteryzujące Wejmana, a tym samym krakowską szkołę grafiki, stanowiły także ważny element w sztuce Gancarza – u niego również na pierwszy plan wyłaniał się człowiek, jego mniej i bardziej spektakularne losy.

Obu artystów łączyła niezgoda na zaistniałą sytuację społeczną i polityczną. Właśnie taki wydźwięk miało wiele prac graficznych Gancarza, począwszy od dyplomowych akwafort pod tytułem „Stan faktyczny”, przez grafiki osadzone głęboko w realiach stanu wojennego i PRL-owskiej rzeczywistości.

Ryszard Gancarz, „Stan faktyczny III”

 

Ryszard Gancarz, „Stan faktyczny I”

 

W przypadku grafiki warsztatowej, trud tej sztuki wiązał się nie tylko z podejmowaniem niewygodnych tematów, ale dotykał również kwestii czysto technicznych. Najlepiej mieli zdecydowanie Ci twórcy, którzy po ukończonych studiach pozostawali przy uczelni i korzystali z pracowni tam działających. Cała reszta, w tym Gancarz, który od 1980 roku zamieszkał w Sandomierzu, z wielką determinacją organizowali sobie własną przestrzeń do pracy.

Wielu grafików z biegiem lat odchodziło od manualnego odbijania prac, czy to z powodów ekonomicznych czy nowych możliwości, jakie oferowała coraz popularniejsza grafika komputerowa. Gancarz także niejednokrotnie korzystał z tych technologicznych nowości, nie porzucił jednak nigdy tradycyjnej grafiki. W swoim domu miał własną niewielką pracownię graficzną, gdzie powstawały kolejne akwaforty i akwatinty. Te, z biegiem lat, traciły na swoim dosłownym znaczeniu, stając się coraz bardziej osobiste, intymne.

 

 Łagodny pejzaż miasta

Gancarz był nie tylko świetnym grafikiem, ale także malarzem. Przez ponad 30 lat obecności w Sandomierzu artysta stworzył liczne pejzaże miejskie oraz obrazy dokumentujące życie lokalnej społeczności. Nazwanie Gancarza w tej materii pejzażystą to jednak zdecydowanie za mało, stworzył on bowiem coś o wiele bardziej spektakularnego i „prostego” jednocześnie: niczym uważny archiwista obserwował rzeczywistość utrwalając rozmaite fragmenty z życia miasta i tworząc jego uniwersalny portret. Nie trudno w sztuce o pejzaż banalny, Gancarz potrafił jednak stworzyć obraz prosty i zarazem niezwykle atrakcyjny.

Ryszard Gancarz, „Ludzie”

 

Ryszard Gancarz, „Dzieci”

 

Malarskie opowieści skupione na ludzkiej egzystencji wyrażają niezwykłą sympatię oraz czułość z jaką artysta patrzył na miejską tkankę. 

Jego obrazy wyróżnia plastyczna biegłość, wielka wrażliwość na światło oraz świetne wyczucie koloru. Wibrująca, rozedrgana plama barwna, przy jednoczesnym zachowaniu wyciszonego nastroju –  duet ten chyba najbardziej charakteryzuje wyważone, łagodne malarstwo Gancarza.

 

Ryszard Gancarz, „Dziewczyna”

Mój jest ten kawałek kolażu

Zafascynowany rzeczywistością i zainteresowany światem zewnętrznym, Gancarz poszukiwał w sztuce także skrawka zarezerwowanego tylko i wyłącznie dla siebie. Artysta pragnął sztuki, której nie musiałby poddawać jakiejkolwiek ocenie, sztuki wolnej od wpisywania się w gusta i mody, sztuki wyrażonej za pomocą indywidualnego języka twórczego, które nie trzeba nikomu tłumaczyć. Niewątpliwie, takim były dla niego rysunek oraz rozmaite kolaże, bardzo charakterystyczne dla jego twórczości. To, co wyróżnia je z pośród innych prac tego typu to przede wszystkim pewna, energiczna kreska oraz świeże spojrzenie na rzeczywistość.

 

Ryszard Gancarz, „Pokój przechodni”

 

Gancarz nigdy nie przestawał poszukiwać. Zainspirowany człowiekiem, multiplikował obrany temat, powielał motywy, ulepszał je, eksperymentował.

Kolaż stanowił dla niego najlepszą formę utrwalania dynamiki ulicy, gdzie bohaterami stawali się przypadkowo napotkani przechodnie: dziewczyna w czerwonej koszulce, biegnący chłopiec, kroczący w zamyśleniu mężczyzna. Artysta, podobnie jak w przypadku sztuki abstrakcyjnej, pozwalał tu na swobodną, niewymuszoną narrację, bez planów co do poszczególnych efektów, bez z góry ustalonego zakończenia.

Ryszard Gancarz, „Przechodzący”

 

Staram się nastawiać na świat, jak na czuły barometr, ale nie wiem do końca, która informacja będzie naprawdę ważna i dlaczego*.

Kolaże artysty to osobisty notatnik pełen pospiesznych szkiców potraktowanych energiczną, odważną kreską i wzbogaconych o rozmaite elementy fotograficzne i graficzne. To zwłaszcza te prace wyjątkowo mnie zachwyciły i stwierdziłam, że z powodzeniem mogłabym powiesić jedną z nich na ścianie w domu. Już któryś raz z kolei łapie się na tym, że w sztuce najbardziej zachwyca mnie to, co proste, co niejako dyktuje proza życia. To nie ma nic wspólnego z banałem, mam na myśli raczej inspirację codziennością i umiejętność odkrywania tych drobnych detali, barw, odcieni. Chyba dlatego tak urzekły mnie kolaże Gancarza. Mają w sobie tę zwykłość i niezwykłość, prostotę i uwikłanie w losy każdego z „bohaterów” pracy.

 

* fragment wywiadu Mariana Rumina z artystą, „Świętokrzyski kwartalnik literacki”, Kielce 1999

Ryszard Gancarz, „Pokój przechodni”

 

Ryszard Gancarz, „Notatki z ulicy”

 

Ryszard Gancarz, „Miasto”

 

Wystawa prac Ryszarda Gancarza „Miasto”

Od 17 sierpnia w Galerii Sztuki Współczesnej BWA w Sandomierzu będzie można podziwiać rozmaite prace artysty. Wystawa „Ryszarda Gancarza miasto” pozwoli na wyjątkowy spacer ulicami i zakamarkami miasta jako motywu, który scala twórczość Gancarza i pozwala wniknąć w jego fascynujący świat.

 

 

Więcej o artyście możecie przeczytać na stronie http://www.ryszardgancarz.pl/

Prace malarza dostępne są na stronie galerii artpower, prowadzonej przez jego córkę: http://www.artpower.pl/ryszard-gancarz/a10/ 

 

Patronem wpisu jest galeria

 

Mogą także Ci się spodobać