Van Gogh, Picasso, Dali, Klimt. Znamy ich, to słynni twórcy o własnym, niepowtarzalnym stylu, który bez większego problemu jesteśmy w stanie rozpoznać. Każdy z tych wielkich artystów miał jednak w swojej karierze okres prób i poszukiwań (na ogół na początku twórczości), związanych ze środowiskiem akademickim oraz konwencją realistyczną. Myślę, że poniższe prace są doskonałym materiałem na quiz, który z pewnością bym przegrała, gdyby nie fakt, że to ja przygotowałam ten wpis. Niektóre obrazy są naprawdę zaskakujące i nigdy bym nie wpadła, czyjego są autorstwa. Z resztą, zobaczcie sami.
-
Czaszka z odpalonym papierosem, 1886
Czaszka z petem? A cóż to za żartowniś pokusił się o taki obraz? Na pierwszy rzut oka obstawiałabym jakiegoś współczesnego artystę, albo, no właśnie, sama nie wiem kogo. Jedno jest pewne, że na Vincenta van Gogha raczej bym nie wpadła, a to właśnie jego dzieło. Artysta rok wcześniej wykonał bardziej popularny obraz pt. „Jedzący kartofle” utrzymany w takiej samej tonacji kolorystycznej. Myślę, że to podobieństwo mogłoby posłużyć za niewielką wskazówkę.
2. Georgetta przy pianinie, 1923
Geometryzujący obraz z motywem muzycznym. Kto mógł to namalować? Goerges Braque, jeden z czołowych przedstawicieli kubizmu? Ktoś z rosyjskiej awangardy? A może dobrym tropem jest Francja i okolice Legera? Nie, to Rene Magritte, słynny belgijski surrealista, który we wczesnym okresie swojej twórczości inspirował się futuryzmem oraz kubizmem, zwłaszcza w wydaniu Jena Metzingera. Dla mnie spore zaskoczenie.
3. Nad morzem, 1909
Patrząc na grube impasty oraz dobór barw, strzelałabym, że to obraz Emila Nolde bądź innego reprezentanta niemieckiego ekspresjonizmu. Tymczasem ów pejzaż namalował Piet Modrian, twórca neoplastycyzmu, autor słynnych kompozycji złożonych z kwadratów i prostokątach w trzech barwach podstawowych.
4. Autoportret, 1882
Znam wiele autoportretów tego malarza, ale tutaj chyba bym go nie rozpoznała. Znając autorstwo, widzę pewne podobieństwo w przenikliwym spojrzeniu, ale ta realistyczna konwencja jest mylącą. Właśnie tak patrzy na nas młody Edvard Munch, słynny norweski symbolista, prekursor ekspresjonizmu.
5. Chleb, 1945
W przypadku smakowitego bochenka sprawy się komplikują, ponieważ w 1945 roku autor był już niezwykle rozpoznawalnym i charyzmatycznym surrealistą. Zakładam, że wprawione oko rozpozna tu cechy charakterystyczne dla Salvadora Dalego, niemniej, trzeba przyznać, że ani temat, ani wykonanie nie sugerują szybkiego rozwiązania zagadki.
6. Party, 1908
Tutaj najpewniej obstawiałabym Matisse’a, tymczasem to wczesny obraz Kazimierza Malewicza, twórcy suprematyzmu, autora słynnego i kontrowersyjnego „Czarnego kwadratu”. W przypadku twórców, których zna się jedynie z ich niefiguratywnych dzieł, naprawdę bardzo ciężko jest wstrzelić się w taki piknikowy klimat.
PS Pan u samej góry sika.
7. Chłopiec i księżyc, 1906-1907
Ta piękna ilustracja została wykonana przez słynnego artystę, który wręcz nienawidził swoich początków kariery artystycznej. Zanim stał się wspaniałym malarzem ludzkiej samotności rozpoczynał pracę w branży jako grafik w amerykańskich gazetach. Tak, to Edward Hopper, jeden z najsłynniejszych artystów XX wieku.
8. Stary mężczyzna w wieńcu laurowym, 1883
Gdyby malarz ponakładał trochę złotych płatków na płótno, myślę, że prędzej wpadlibyśmy na pomysł, że to… Gustav Klimt. A tak to mamy świetny realistyczny i wnikliwy portret mężczyzny, pozbawiony jeszcze oznak zbliżającej się secesji.