Wyjątkowe polskie projektantki XX wieku. Hanna Orthwein

 

Hanna Orthwein urodziła się 23 marca 1916 roku w Warszawie jako córka Edwarda i Julii[1]Kartoteka Polskiego Czerwonego Krzyża.  W 1925 roku rozpoczęła edukację w prywatnej szkole żeńskiej, przy ul. Wiejskiej 5 w Warszawie[2]Własnoręcznie spisany życiorys artystki, archiwum IWP. Orthwein wspomina o szkole „Kowalczykówny i Jaworkówny” – kobiety były założycielkami wspomnianej szkoły żeńskiej w 1903 roku. … Continue reading. Następnie, w latach 1935-1937, studiowała w Miejskiej Szkole Sztuk Zdobniczych i Malarstwa, którą przerwała z powodu braku miejsc na specjalizacji „Ceramika” i przeniosła się do Prywatnej Szkoły Malarstwa i Rysunku im. Blanki Mercère w Warszawie, na Wydział Ceramiki[3]Tamże. Swoje umiejętności szlifowała dodatkowo na kursie ceramiki, w latach 1936-1937, na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. W tym czasie przeprowadziła się z Warszawy do wsi Włochy (obecnie dzielnica Warszawy). Trzyletnią edukację w zakresie ceramiki, ale też rzeźby i malarstwa, przerwał nagle wybuch II Wojny Światowej. W czasie okupacji Orthwein realizowała się artystycznie w domu, wykonując szereg ceramicznych figurek oraz rzeźbę głowy[4]Własnoręcznie spisany życiorys artystki, archiwum IWP.

 

Czasy okupacji

W latach 1939-1944 artystka była czynnie zaangażowana w działania konspiracyjne i udział w Powstaniu Warszawskim. Po jego zakończeniu, w październiku 1944 roku, została wywieziona do Niemiec i trafiła do obozu jenieckiego dla szeregowców i podoficerów Stalagu 344[5]Nr jeniecki 106297. mieszącego się w dzisiejszych Łambinowicach, k. Opola. Następnie przeniesiono ją do Stalagu VIB w Mühlberg, Stalagu VI E w Turyngii, a ostatecznie do Stalagu IX C w Bad Sulza. Ta wyczerpująca obozowa tułaczka została przerwana we wrześniu 1945 roku, gdy Hanna Orthwein powróciła do kraju i została zapisana do Polskiego Czerwonego Krzyża[6]Kartoteka PCK. Do obozu trafił również ojciec Hanny oraz jej jedyna siostra. Z racji posiadania nazwiska o niemieckim rodowodzie, rodzina Orthwein otrzymała propozycję podpisania ugody, która uchroniłaby ją przed obozowym losem. Oferta godziła jednak w honor i patriotyzm rodziny i została definitywnie odrzucona[7]Rozmowa z Danutą Duszniak z 19 lipca 2020 roku.

Hanna Orthwein, fot. z katalogu wystawy „Wzornictwo w przemyśle szklarskim i ceramicznym”, Warszawa 1969.

 

Edukacja powojenna

W 1948 roku Hanna Orthwein otrzymała wsparcie materialne w postaci stypendium Ministerstwa Kultury i Sztuki oraz została skierowana na studia, w celu uzupełnienia ceramicznego wykształcenia. Artystka, w latach 1948-1950, uczęszczała, jako wolna słuchaczka, na wykłady w Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych, na Wydziale Ceramiki prowadzonym m.in. przez prof. Julię Kotarbińską[8]Własnoręcznie spisany życiorys artystki, archiwum IWP. Po ukończeniu kursu Orthwein odbyła 5-miesięczne praktyki w różnych zakładach ceramicznych oraz 4-miesięczne praktyki w Akademii Sztuk Plastycznych w Warszawie. W czerwcu 1951 roku wykonała ceramiczne rzeźby, na podstawie których przyjęto ją do Związku Polskich Artystów Plastyków. Do połowy lat 50. XX wieku Orthwein tworzyła prace ceramiczne w domu oraz w Akademii Sztuk Pięknych, gdzie przeprowadzała próbne polewy do swoich prac[9]Tamże.

Słonik mały, dwie wersje, projekt z 1959 roku, Zakład Porcelany Stołowej „Ćmielów”, fot. Desa Unicum

 

Instytut Wzornictwa Przemysłowego

Przełomowym momentem w karierze Hanny Orthwein było rozpoczęcie pracy w Instytucie Wzornictwa Przemysłowego w Warszawie, w 1956 roku. Instytucja ta została założona w 1950 roku, dzięki staraniom prof. Wandy Telakowskiej, długoletniej dyrektorki, która dbała o idee rozpowszechniania nowego, racjonalnego wzornictwa pod hasłem „Piękno na co dzień i dla wszystkich”. Przy Instytucie, w latach 1950-1968, funkcjonował Zakład Ceramiki i Szkła odpowiedzialny za projektowanie oraz wykonywanie prototypów i małych serii ceramicznych przedmiotów, które, o ile pozytywnie zaopiniowane[10]Projekty poddawane były ocenie wewnętrznych komisji: kwalifikacyjnej i selekcyjnej, B. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 39, trafiały kolejno do produkcji masowej w fabrykach[11]Z. Olejniczak, Dzieje Zakładu Ceramiki i Szkła IWP, Warszawa, 1988. Pod koniec lat 50. XX wieku Zakład Ceramiki i Szkła był jedyną w Polsce, kompletnie wyposażoną pracownią doświadczalną zorientowaną na tworzenie ceramiki szlachetnej. Danuta Duszniak, ceniona projektantka w Zakładzie, w latach 1953-1968, tak wspomina atmosferę panującą w IWP:

 

To było wyjątkowe miejsce, z niezwykłą atmosferą. IWP zrzeszało samych pasjonatów, to byli ludzie, którzy kochali to, co robią i poświęcali się dla idei tworzenia. Było wiadomo, że jak ktoś pracuje w Instytucie, to lubi swoją pracę, bo ona pozwala się realizować, dając możliwość odkrywania nowego i eksperymentowania[12]Rozmowa telefoniczna z Danuta Duszniak z 19 lipca 2020 roku.

 

Salamandry (Jaszczurki), projekt z 1956 roku, Zakład Porcelany Stołowej „Ćmielów”, fot. Desa Unicum

Pikasiaki

W Zakładzie Ceramiki i Szkła  powstawały rozmaite serwisy kawowe i śniadaniowe, wazony, popielniczki oraz inne wyroby galanteryjne, których fasony musiały w pełni odpowiadać potrzebom współczesnego człowieka i wpisywać się w nowoczesną estetykę określaną mianem new look[13]Pojęcie to wyrasta ze świata mody, jednak szybko zostało przeniesione na grunt sztuki użytkowej i określało powojenny, nowoczesny styl. Niezwykle modne były wówczas formy uproszczone, asymetryczne czy ażurowe (wzorowane na ówczesnych realizacjach rzeźbiarskich), mające na celu podnoszenie walorów nowoczesnego wnętrza, do których były przeznaczone[14] J. Hubner-Wojciechowska, Lata 60. XX wieku. Sztuka Użytkowa. Przewodnik dla kolekcjonerów, Warszawa 2014, s. 226. Funkcjonalizm i prostota szły w parze z zaskakującymi formami i dekoracjami. Przedmioty otrzymywały nowe malatury w pasy, plamy, cętki czy nieregularne linie, przywodzące na myśl XX-wieczne malarstwo awangardowe, zwłaszcza abstrakcję w wydaniu Informel[15]kierunek w europejskim malarstwie abstrakcyjnym lat 50. XX wieku, polegający na tworzeniu dzieł na bazie przypadku, za sprawą swobodnego, spontanicznego traktowania powierzchni malarskiej. Przedmioty te, właśnie ze względu na malowanie, nazywano często pikasiakami bądź pikasami[16]Warto zaznaczyć, że ów termin będący początkowo synonimem nowoczesności, zyskał z czasem negatywny wydźwięk i stosowany był na określenie rzeczy kiczowatych, nawiązywały bowiem do ceramicznych realizacji Pabla Picassa.

Żaby, projekt z 1957 roku, Zakład Porcelany stołowej „Krzysztof” w Wałbrzychu, fot. Desa Unicum

 

Kameralna rzeźba ceramiczna

Ceramikę projektowaną w IWP można było podzielić na kilka kategorii, ze względu na jej funkcjonalność. Powstawały tam realizacje użytkowe, przedmioty o walorach użytkowo-estetycznych, jak również formy czysto dekoracyjne. Do ostatniej grupy zaliczyć można  kameralną rzeźbę ceramiczną, a więc niezwykłej urody porcelanowe figurki. Jako pierwszy do ich produkcji został zatrudniony w 1955 roku Henryk Jędrasiak, który stanął przed trudnym zadaniem wyzwolenia ceramicznej rzeźby od tradycyjnej, często banalnej konwencji czyniącej z figurek kiczowate bibelociki. Rok później rzeźbiarzowi udało się skompletować zespół artystów i artystek, w skład którego weszli Mieczysław Naruszewicz, Lubomir Tomaszewski oraz Hanna Orthwein[17]Z. Olejniczak, Dzieje Zakładu Ceramiki… wyd.cyt., s. 41. Ich zadaniem było zaprojektowanie oraz nadzorowanie produkcji niewielkich porcelanowych figurek, których forma i dekoracja musiały idealnie komponować się z wnętrzami ówczesnych mieszkań.

Pokój mieszkalny z konkursu M4 projektu Bogusławy Michałowskiej i Czesława Kowalskiego, fot. z albumu J. Hubner-Wojciechowska „Lata 60. XX wieku. Sztuka Użytkowa. Poradnik dla kolekcjonerów”, , Warszawa 2014, s. 198

 

Było to zadanie trudne, zarówno ze względów na specyfikę materiału – jak i konieczność stworzenia  zupełnie nowej „jakości”. Mimo to, w bardzo krótkim czasie, zespołowi udało się stworzyć niezwykle atrakcyjną[18]figurki były doceniane zarówno w kraju jak i za granicą kolekcję figurek o bardzo charakterystycznym, ujednoliconym stylu, które, chociaż malutkie, w niczym nie ustępowały pełnowymiarowym realizacjom rzeźbiarskim XX wieku. Figurki projektowano w Zakładzie od 1955 do 1956 roku – przez ten czas udało się stworzyć ponad 130 modeli, wśród których wyróżniały się rozmaite wersje dekoracyjne w zakresie tego samego wzoru. Chociaż wyroby te zyskały potocznie miano „figurek ćmielowskich”[19]W 2000 roku właściciel Fabryki Porcelany „AS Ćmielów”Adam Spała wznowił produkcję figurek z lat 60. XX wieku, produkowane także były w innych fabrykach porcelany – w Wałbrzychu, Jaworzynie Śląskiej, Chodzieży, Bogucicach jak i w zakładach Porcelitu w Tułowicach[20]B. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 104.

 

Mieczysław Naruszewicz, Lubomir Tomaszewski i Hanna Orthwen przy pracy, fot. archiwum IWP

 

Siła minimalizmu

To, co najbardziej charakteryzuje rzeźbiarskie realizacje tzw. Wielkiej Czwórki, w tym także prace Orthwein, to uproszczenie formy i odrzucenie zbędnej dekoratywności na rzecz syntetycznej bryły urozmaicanej przez dekorację malarską. Artystka ma na swoim koncie 33 zidentyfikowane[21]Z racji podobieństwa stylowego figurek i braku kompletnych archiwaliów, czasami ciężko jest wskazać projektanta projekty przedstawiające głównie figurki rozmaitych zwierząt [22]Wyjątek stanowią Murzyn z oraz Tancerka, B. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 105. Ich formy zmieniały się na przestrzeni lat – na początku projekty Orthwein bliskie były stylistyce bajkowych zwierzątek (Wiewiórka z 1956 roku), jednak z czasem plastyczka odeszła od realistycznych przedstawień, stosując silne uproszczenia i syntetyzując bryłę. W jej dorobku pojawiają się zarówno figurki okrągłe i zwarte – jak na przykład Żółw (1957) czy Jeż (1958) – jak również formy niezwykle smukłe i strzeliste, czego przykładem może być np. Bażant królewski (1958) i Żuraw (1959). Na uwagę zasługuje także Gibon (1958) o ekspresyjnym kształcie z prześwitami przywołującymi na myśl przestrzenne rzeźby Henry’ego Moore’a. Owa ażurowość została doskonale wykorzystana również w oczach Sowy (1958) – w tym przypadku kluczową rolę odgrywała dekoracja malarska i to ona nadawała zwierzęciu charakterystyczny wyraz. Zdaniem Orthwein:

 

Każda z figurek miała ilustrować konkretny problem konstrukcyjno-kompozycyjny, formą miała nawiązywać do tendencji panujących w sztuce współczesnej i przygotowywać odbiorcę na jej zrozumienie[23]J. Hubner-Wojciechowska, Lata 60… wyd.cyt., s. 283.

 

Fot. z publikacji Jolanty Olejniczak pt. „Dzieje Zakładu Ceramiki i Szkła”, Warszawa 1988

 

Gibon, projekt z 1958 roku, fot. Muzeum Narodowe w Warszawie. Figurka znajduje się na ekspozycji stałej w Galerii Wzornictwa Polskiego, warto się tam wybrać.

 

Bażant królewski, projekt z 1958 roku, Zakład Porcelany Stołowej „Ćmielów”, fot. Desa Unicum

 

Nie tylko figurki

Chociaż Hanna Orthwein, znana jest głównie z porcelanowych figurek, jej dorobek twórczy jest o wiele bogatszy. Na początku lat 50. XX wieku, a więc jeszcze przed podjęciem współpracy z IWP, CPLiA (Centrala Przemysłu Ludowego i Artystycznego) nabyła szereg jej figurek[24]Własnoręcznie spisany życiorys artystki, archiwum IWP. W 1954-1955 artystka oddawała swoje figurki także do DESY. Orthwein ma na swoim koncie projekty kilku wazonów (m.in. model Kormoran), malowane ceramiczne kafle oraz biżuterię artystyczną. Jako projektantka w IWP, oprócz rzeźby kameralnej, tworzyła także projekty ceramiki użytkowej, m.in. razem z Danutą Duszniak, Henrykiem Jędrasiakiem i Barbarą Fribes, zaprojektowała w latach 1962-1963 zestaw naczyń z żaroodpornej kamionki, prezentowany na I Międzynarodowej Wystawie Form Przemysłowych w Luwrze[25]Słownik artystów plastyków: Artyści plastycy okręgu warszawskiego ZPAP. Warszawa: Okręg Warszawski Związku Polskich Artystów Plastyków, 1972, s. 411. W Zakładzie Ceramiki i Szkła pracowała przez 10 lat, do 1966 roku. Rezygnacja z pracy podyktowana była pogarszającym się stanem zdrowia. Artystka zmarła w Warszawie w 1968 roku.

Wazon szkliwiony, projekt z 1956 roku, fot i własność Tomasz Dziewicki

 

Wazony z 1956 roku, fot. 1 pochodzi z recenzji wystawy „Użytkowa fantastyka lat pięćdziesiątych w Poznaniu”, Wiadomości IWP Design 1992, nr 2, fot. 2 z katalogu tejże wystawy zorganizowanej w 1991 roku. 

Parę słów o Hance

Podczas poszukiwań materiałów do artykułu miałam przyjemność porozmawiać o Hannie Orthwein z Danutą Duszniak, legendą polskiego wzornictwa, która znała Orthwein i chętnie podzieliła się ze mną historią o tej wyjątkowej postaci. Możliwość uchwycenia wciąż żywego wspomnienia pozostawionego przez drugiego człowieka i pokazania go nie tylko przez pryzmat suchych faktów i dat, ale także emocji, wydał się mi szalenie fascynujący.
Z opowieści Danuty Duszniak wyłonił się obraz uprzejmej i niezwykle inteligentnej osoby. Podobno była nieprzeciętnie wysoka (mogła mieć ok. 180 cm wzrostu, Duszniak żartowała, że podczas rozmów ledwie sięgała Hannie do pasa). Wychowana w patriotycznej rodzinie, Hanna nie ukrywała nigdy swojej miłości do ojczyzny. Miała w sobie coś tajemniczego, introwertycznego i jednocześnie delikatnego. Według słów Duszniak, Orthwein  nigdy nie opowiadała o czasie, kiedy przebywała w obozie – prawdopodobnie ten rozdział życia stanowił prywatną część i nie czuła potrzeby, aby się nim dzielić – bez wątpienia były to dla niej doświadczenia trudne i bolesne. Być może zaważyły na postrzeganiu przez Orthwein rzeczywistości, do której subtelnie się dystansowała. Sztuka stanowiła jej największą pasję oraz ucieczkę od wojennych wspomnień. Dawała jej ogromną radość, a praca w Instytucie niewątpliwie przynosiła satysfakcję. Przedwczesna śmierć przerwała karierę tej utalentowanej ceramiczki, pozostawiając niedosyt, ale i wywierając znaczący wpływ na kolejne pokolenia aspirujacych projektantów.

„Żyrafka”, projekt z 1960 roku, Zakład Porcelany stołowej „Ćmielów, fot. Desa Unicum
„Jeż”, projekt z 1958 roku, Zakład Porcelany Stołowej „Ćmielów”, fot. Desa Unicum

 

 

PROJEKTY FIGUREK I CERAMIKI UŻYTKOWEJ[26]Na podstawie: biogram ze Słownika Projektantów Polskich IWP, M. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 105, I ogólnopolska wystawa architektury wnętrz i sztuki dekoracyjnej, katalog wystawy, … Continue reading

 

Link do bogatej kolekcji prac Hanny Orthwein w Muzeum Narodowego w Warszawie.

 

WYSTAWY I NAGRODY[27]Na podstawie biogramu ze Słownika Projektantów Polskich IWP

1952 – I OWAWiSD, Zachęta, Warszawa (nagroda)
1952 – Wystawa zorganizowana w ramach zlotu Młodych Przodowników Budowniczych Polski Ludowej,
wyróżnienie
1954 – I Ogólnopolska Wystawa Ceramiki i Szkła Artystycznego,
1957 – Wystawa Pamiątkarstwa Warmii i Mazur, I Nagroda
1958 – Wystawa Projektantów Zakładu Ceramiki IWP, Kordegarda, Warszawa
1960 – II Ogólnopolska Wystawa Ceramiki i Szkła Artystycznego, Muzeum Śląskie, Wrocław
1961 – Nagroda MKiS za współpracę z przemysłem
1963 – I Międzynarodowa Wystawa Form Przemysłowych, Luwr, Paryż naczynia z kamionki żaroodpornej, projekt zespołowy: D. Duszniak, B. Fribes, H. Jędrasiak, pod kierownictwem H. Orthwein
1963 – Wystawa Polnisches Glas und Keramik
1963 – Wystawa Szkła i Ceramiki, Sofia
1963 – Wystawa Biżuterii Artystycznej, Moskwa
1969 – Wystawa Ceramika i Szkło z cyklu „Polska Sztuka Użytkowa w XXV-lecie PRL”, Wrocław
1969 – Wzornictwo w Przemyśle Szklarskim i Ceramicznym, IWP, Warszawa
2002 – Wystawa „Figurki ceramiczne z kręgu Instytutu Wzornictwa Przemysłowego”, Gliwice Muzeum w Gliwicach
2011 – Wystawa „Chcemy być nowocześni”. Polski design 1955-1968, Muzeum Narodowe, Warszawa
2017 – Stała ekspozycja w Galerii Wzornictwa Polskiego Muzeum Narodowego w Warszawie

 

ZBIORY[28]Na podstawie biogramu ze Słownika Projektantów Polskich IWP

Muzeum Narodowe w Warszawie
Muzeum w Toruniu
Instytut Wzornictwa Przemysłowego
Muzeum Śląskie we Wrocławiu
Muzeum Mazur w Olsztynie

 

 

/Cover foto: figurka Pingwiny, projekt z 1959 roku ze zbiorów Muzeum Narodowego w Warszawie. Figurkę można (i warto)podziwiać w Galerii Wzornictwa Polskiego/

 

Zrealizowano w ramach programu stypendialnego Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego – Kultura w sieci.

References

References
1 Kartoteka Polskiego Czerwonego Krzyża
2 Własnoręcznie spisany życiorys artystki, archiwum IWP. Orthwein wspomina o szkole „Kowalczykówny i Jaworkówny” – kobiety były założycielkami wspomnianej szkoły żeńskiej w 1903 roku. W latach 1918 – 1939 szkoła prowadziła tzw. klasę wstępną oraz 8 klas gimnazjum
3, 9 Tamże
4, 8, 24 Własnoręcznie spisany życiorys artystki, archiwum IWP
5 Nr jeniecki 106297
6 Kartoteka PCK
7 Rozmowa z Danutą Duszniak z 19 lipca 2020 roku
10 Projekty poddawane były ocenie wewnętrznych komisji: kwalifikacyjnej i selekcyjnej, B. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 39
11 Z. Olejniczak, Dzieje Zakładu Ceramiki i Szkła IWP, Warszawa, 1988
12 Rozmowa telefoniczna z Danuta Duszniak z 19 lipca 2020 roku
13 Pojęcie to wyrasta ze świata mody, jednak szybko zostało przeniesione na grunt sztuki użytkowej i określało powojenny, nowoczesny styl
14 J. Hubner-Wojciechowska, Lata 60. XX wieku. Sztuka Użytkowa. Przewodnik dla kolekcjonerów, Warszawa 2014, s. 226
15 kierunek w europejskim malarstwie abstrakcyjnym lat 50. XX wieku, polegający na tworzeniu dzieł na bazie przypadku, za sprawą swobodnego, spontanicznego traktowania powierzchni malarskiej
16 Warto zaznaczyć, że ów termin będący początkowo synonimem nowoczesności, zyskał z czasem negatywny wydźwięk i stosowany był na określenie rzeczy kiczowatych
17 Z. Olejniczak, Dzieje Zakładu Ceramiki… wyd.cyt., s. 41
18 figurki były doceniane zarówno w kraju jak i za granicą
19 W 2000 roku właściciel Fabryki Porcelany „AS Ćmielów”Adam Spała wznowił produkcję figurek z lat 60. XX wieku
20 B. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 104
21 Z racji podobieństwa stylowego figurek i braku kompletnych archiwaliów, czasami ciężko jest wskazać projektanta
22 Wyjątek stanowią Murzyn z oraz Tancerka, B. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 105
23 J. Hubner-Wojciechowska, Lata 60… wyd.cyt., s. 283
25 Słownik artystów plastyków: Artyści plastycy okręgu warszawskiego ZPAP. Warszawa: Okręg Warszawski Związku Polskich Artystów Plastyków, 1972, s. 411
26 Na podstawie: biogram ze Słownika Projektantów Polskich IWP, M. Banaś, Polski New Look, Warszawa 2019, s. 105, I ogólnopolska wystawa architektury wnętrz i sztuki dekoracyjnej, katalog wystawy, Warszawa 1952
27, 28 Na podstawie biogramu ze Słownika Projektantów Polskich IWP

Mogą także Ci się spodobać