Nie tylko malarstwo. Świetne ilustracje, grafiki i rysunki Edwarda Hoppera

 

Gdy słyszymy nazwisko „Hopper”, od razu przychodzą nam na myśl (zupełnie słusznie) nastrojowe, nostalgiczne pejzaże miejskie autorstwa jednego z najsłynniejszych malarzy amerykańskich. Rzeczywiście, malarstwo było głównym trzonem twórczości Edwarda Hoppera, jednak niezwykle ciekawe są również jego ilustracje, grafiki oraz rysunki. A na ich temat mówi się znacznie mniej.

 

Edward Hopper, „Couple Near Poplars”, 1906, Whitney Museum of American Art, fair use

Pierwsze kroki 

Edward Hopper (1882-1967), jako siedemnastolatek, rozpoczął w 1899 roku naukę w Correspondence School of Illustrating w Nowym Jorku. Krok ten podjął za namową rodziców, którzy wspierali go w artystycznym rozwoju i popierali jego młodzieńczą potrzebę bycia artystą. Rok później przeniósł się do New York School of Art, gdzie uczył się aż do 1906 roku[1]https://www.nrm.org/2014/06/unknown_hopper_edward_hopper_as_illustrator/#. Jego studenckim opiekunem i mentorem był wówczas profesor Robert Henri, amerykański realista. Hopper od początku dał się poznać jako bardzo zdolny, wręcz wybitny uczeń. W 1904 roku w magazynie „Sketch Book” pojawił się artykuł o Chase School, czyli jego szkole, ilustrowany rysunkiem Hoppera, co z pewnością było dużym wyróżnieniem dla początkującego twórcy.

 

Edward Hopper, „Sketches of Man Pointing, Man in Hat, Man Bending, and Men’s Heads”, 1895–1899, Whitney Museum of American Art, fair use

 

Edward Hopper, „Ibsen (At the Theater)”, ok. 1900, Whitney Museum of American Art w Nowym Jorku, fair use

 

W 1906 roku, po ukończeniu wspomnianej szkoły, Hopper przez rok pracował na pół etatu w agencji reklamowej C. Coles Philips and Company[2]https://www.illustrationhistory.org/artists/edward-hopper. Zajęcie to w żaden sposób go nie satysfakcjonowało, ale przynosiło niezbędne korzyści materialne. Jeszcze w tym samym roku wyjechał do Paryża, aby podziwiać mistrzów malarstwa europejskiego oraz poszerzyć swoje horyzonty. W sierpniu 1907 roku zdecydował się wrócić do Ameryki i ponownie rozpoczął pracę ilustratora, aż do momentu kolejnej paryskiej wycieczki, którą odbył w w marcu 1909 roku. Europejską stolicę sztuki odwiedził w sumie trzy razy – ostatni raz w roku 1910, Wtedy też, oprócz Francji, zwiedził także Madryt.

 

Edward Hopper, „Men seated at cafe table”, 1906, akwarela, technika mieszana (tusz, ołówek), Whitney Museum of American Art, fair use

Ilustrator z przymusu 

Powrót do amerykańskiej rzeczywistości ponownie wymusił na nim podjęcie pracy ilustratora. Zajęcie to w ogóle go nie cieszyło, ale pozwalało mu przetrwać, zajmował się nim więc jedynie z materialnych pobudek. Swoje rysownicze umiejętności wykorzystywał zarówno w branży reklamowej jak również pracując dla amerykańskich magazynów, takich jak „Sunday Magazine” czy „The Magazine of business”.

 

Edward Hopper, „Jumping on a train”, 1906-1914, Whitney Museum of American Art, fair use

 

O tym, że praca ilustratora była dla niego wyjątkowo ciężka, z pewnością świadczy fakt, że nie chciał się nią zajmować więcej niż trzy raz w tygodniu. Jako freelancer, Hopper musiał nieustannie zabiegać o nowe zlecenia, co potęgowało jego frustrację i niezadowolenie z pracy. Stwierdzał, że ilustrowanie go przygnębiało, dlatego potrzebował jak najwięcej czasu, aby zajmować się malarstwem. To właśnie w nim odnajdywał prawdziwą radość i satysfakcję.

 

Edward Hopper, „Jeanne d’Arc”, 1906-1907, Whitney Museum of American Art, fair use

 

Swoje pierwsze płótno udało mu się sprzedać dopiero w 1913 roku, gdy wziął udział w „Armory Show” (Wystawie Sztuki Nowoczesnej w Nowym Jorku). Niestety, po tym jednostkowym sukcesie Hopper był nadal zmuszony utrzymać się ze sprzedaży ilustracji. Jego artystyczna pozycja poprawiła się nieco w 1915 roku, kiedy krytyka dostrzegła płótno „Soir Bleu” z 1914 roku, wystawione w Mac Dowell Club.

 

Edward Hopper, „Soir Bleu”, 1914, olej na płótnie, Whitney Museum of American Art, fair use

 

W 1918 roku artysta zdobył nagrodę US Shipping Board Prize za plakat „Smash the Hun”. Mimo to, dopiero w 1920 roku, a więc w wieku 37 lat, Hopper doczekał się swojej pierwszej indywidualnej wystawy. Pracę ilustratora definitywnie porzucił dopiero w 1925 roku, gdy z powodzeniem udało mu się sprzedać wszystkie swoje akwarele, wystawione we Frank Rehn Gallery. Od tamtej pory jego artystyczna pozycja z roku na rok coraz mocniej się stabilizowała. Trzeba przyznać, że, pomimo niechęci artysty do tworzenia ilustracji, zajęcie to wywarło niebagatelny wpływ na jego dalszą twórczość i pomogło ukształtować styl.

 

Grafika artystyczna 

W 1915 roku artysta postanowił sprawdzić swoich sił także w grafice. Techniką, której używał najchętniej była akwaforta – rodzaj druku wklęsłego. Już wtedy Hopper dał się poznać jako wnikliwy, czuły obserwator miejskiego, nocnego życia, głownie Nowego Jorku oraz Paryża.

Edward Hopper, „Night shadows”, 1921, Whitney Museum of American Art, fair use

 

Hopper w sposób mistrzowski operował kreską i tworzył nastrojowe kompozycje budowane za pomocą silnego światłocienia. Na styl jego akwafort duży wpływ miał jego nauczyciel, Martin Lewis[3]https://www.openculture.com/2020/02/see-the-work-of-martin-lewis-edward-hoppers-onetime-teacher-and-an-influence-on-hoppers-famous-paintings.html, który wskazał mu tajniki graficznego świata. Lewis również skłaniał się ku scenom nocnego miasta, w zachwycający sposób oddając detale oraz budując nastrój za pomocą gry ulicznego oraz księżycowego światła.

 

Martin Lewis, akwaforta, ok. ok 1920

 

Hopper w swojej karierze wykonał ponad 70 akwafort. Prace te, podobnie jak ilustracje, zdradzają jego dbałość o szczegóły oraz prezentują doskonały warsztat rysownika, który miał niebagatelny wpływ na kształt późniejszych prac olejnych.

Edward Hopper, „Night on the El train”, 1918, Metropolitan Museum of Art , fair use

 

Bardzo dużo rysunków

Hopper pozostawił po sobie także bardzo dużą liczbę rysunków i szkiców przygotowawczych, które wykonywał przed rozpoczęciem malowania obrazu. Ich liczba świadczy o tym, jak bardzo skrupulatnie i drobiazgowo podchodził do pracy nad określoną kompozycją. Najwięcej szkiców posiada w swoich zbiorach Whitney Museum of American Art w Nowym Jorku, które w 2013 roku zorganizowało pierwszą tak dużą wystawę prezentująca rysunkową spuściznę artysty.

 

Edward Hopper, „Study for Nighthawks”, 1941-1942, kreda/węgiel na papierze, Whtiney Museum of American Art, fair use

 

Edward Hopper, „Study for New York Movie”, 1939, Whitney Museum of American Art, fair use

 

Artysta z pasją i zaangażowaniem szkicował to, co interesowało go najbardziej: ludzi, ulice, wnętrza mieszkań, kina, bary, stacje paliw. Dopiero rysunki do jego obrazów zdradzają w pełni proces ich tworzenia, pokazują w jaki sposób jego pomysły ulegały zmianie, jak budował elementy kompozycji i wielokrotnie je studiował, poszukując najlepszego ujęcia. Przeglądanie szkiców na stronie Whtiney Museum of American Art oferuje fascynującą podróż w świat Hoppera i pozwala odkryć oraz docenić zachwycające szczegóły.

Edward Hopper, „Study for Morning Sun”, 1952, Whitney Museum of American Art, fair use

 

Edward Hopper, „Study for Morning Sun”, 1952, Whitney Museum of American Art, fair use

 

 

Edward Hopper, „Study for City Sunlight”, 1954, Whitney Museum of American Art, fair use

References

References
1 https://www.nrm.org/2014/06/unknown_hopper_edward_hopper_as_illustrator/#
2 https://www.illustrationhistory.org/artists/edward-hopper
3 https://www.openculture.com/2020/02/see-the-work-of-martin-lewis-edward-hoppers-onetime-teacher-and-an-influence-on-hoppers-famous-paintings.html

Mogą także Ci się spodobać