Wpis powstał we współpracy z Miejsko-Gminnym Ośrodkiem Kultury w Piwnicznej-Zdroju Maria Kownacka po raz pierwszy odwiedziła Sądecczyznę w 1955 roku. Pisarka pozostawała pod wielkim wrażeniem lokalnej przyrody oraz miejscowego folkloru. Chociaż jej pobyt w Rytrze początkowo miał cel czysto rekreacyjny, z czasem Kownacka poczuła, że tutejsza okolica oraz związane z nią historie inspirują ją […]
Tamtego sierpniowego dnia powietrze było wyjątkowo gęste i lepkie. Wspomnienie z Beskidu Niskiego
Sierpień. Palące słońce, powietrze gęste, wibrujące. Duszne, piękne lato. Tamtego dnia wybrałyśmy się na wycieczkę w Beskid Niski. One już tam kiedyś były, ja – aż wstyd się przyznać – jeszcze nigdy, chociaż słyszałam o tym miejscu same dobre, wręcz wspaniałe rzeczy. Przemierzyłyśmy kilka, kilkanaście kilometrów w pełnym słońcu. Opaliłam sobie ramiona i kark, pamiętam, […]
Galeria sztuki współczesnej w Starym Sączu poszukuje kuratorki/kuratora. Może chodzi o Ciebie?
Wpis powstał we współpracy z Centrum Kultury i Sztuki im. Ady Sari w Starym Sączu Gdy kilka lat temu starałam się o pracę w Muzeum Okręgowym w Nowym Sączu, od początku czułam całym sercem, że to jest miejsce dla mnie. Uparłam się na tę instytucję, odrzucałam każdy inny scenariusz. Nawet jeśli pojawiały się propozycje […]
’Czary góralskie’, czyli o wierzeniach i zabobonach ludowych, które żyją wśród nas do dzisiaj
Zofia Stryjeńska, „Przy watrze góralskiej”, lata 20. XX w. Gdy byłam dużo młodsza, sporo czasu spędzałam z kuzynką, która zawsze dbała o moją wiedzę w zakresie ludowych przesądów i słowiańskich wierzeń (bo przecież nie chodziło o to żeby mnie przestraszyć, prawda?) i przy każdej możliwej okazji raczyła mnie opowieściami o topielcach i mamunach. Sceneria do […]
Polski plakat artystyczny, czyli zrobiłam wystawę!
Ostatnie dni na blogu miałam bardzo milczące, a wszystko dlatego, że pokłady swojej energii skierowałam na tworzenie wystawy polskiego plakatu. Nie jest to moja pierwsza wystawa w sądeckim muzeum, ponieważ w 2016 roku wraz z koleżanką przygotowałyśmy ekspozycję Edmunda Cieczkiewicza, ale kiedy pracuje się nad czymś indywidualnie, to jednak satysfakcja jest jakby większa, podobnie […]