Walka o Beksińskiego

  Od kiedy pamiętam stawałam zawsze po stronie tych, którzy delikatnie mówiąc za Beksińskim nie przepadają. Są jednak artyści, którzy pomimo ogólnej antypatii do ich sztuki wzbudzają i zasługują na ogromny szacunek. I tak jest właśnie w przypadku Zdzisława Beksińskiego. Można się go bać, można nie lubić, można czuć naparawdę wiele silnych i często negatywnych emocji, […]

Continue Reading

Nie taki Salvador straszny

  Daddy Loglegs of the evening hope! (1940) – Biedny rak, rzekł Salvador Dali, gdy dowiedział się, że ma chorobę nowotworową. Biedny, zawtórowałabym jeszcze niedawno, bo jak kocham surrealizm tak Dalego szczerze nie lubiłam. O ile cenie bowiem jego twórczość w dziedzinie fotografii, o tyle malarstwo wzbudzało we mnie obrzydzenie i strach. Mimo to, wychodząc […]

Continue Reading