Historia sztuki? A komu to potrzebne? Jak to się stało, że robię to, co lubię

  Historia…co? Kiedy pytana o kierunek studiów odpowiadałam zawsze dumnie: historia sztuki, wiele osób patrzyło na mnie z politowaniem, jak na kogoś, kto chyba nie jest do końca świadomy tego, w co się właśnie wpakował. Pamiętam, że kiedy tuż po studiach zarejestrowałam się w Urzędzie Pracy, w systemie komputerowym nie było nawet żadnego tytułu, który […]

Continue Reading

Nonszalancko zarzucam szaliczek, czyli o pozorantach w świecie sztuki

  Wino jak zwykle tanie, z Biedronki, za dychę. Muzea muszą się jeszcze wiele nauczyć, nie tylko jak się robi dobre wystawy, ale też jaki alkohol wybrać, aby był wystarczająco wykwintny i godny ich obecności. Sale wystawiennicze przemierzają zawsze krokiem dumnym, w arogancki sposób kwestionując wszystkie wybory kuratora. Na same dzieła też patrzą pobłażliwym okiem. […]

Continue Reading

Munch byłby zażenowany, czyli o pewnym obrazie w Ciemniejszej Stronie Greya

Gdyby ktoś się zastanawiał gdzie znajduje się jedna z wielu wersji „Madonny” Edwarda Muncha, to spieszę donieść, że w sypialni u Pana Christiana Greya w jednym z jego licznych apartamentów. Wybór świetny, przyznaję i doceniam mocno, że oprócz stoczni, redakcji i kilku innych drobnych inwestycji, Pan Grey zainwestował także w sztukę z najwyższej półki. Edward […]

Continue Reading

Oddychaj tlenem, a nie wspomnieniami

„Pocałunek śmierci”, Barcelona, rzeźba cmentarna Możemy przyjąć, że Twoje wspomnienie jest rzeźbą. Nie jest zbyt imponujących rozmiarów, jest całkiem pospolita, zwłaszcza, gdy myślisz o niej tu i teraz. Teraźniejszość jest ignorantką, kompletnie nie przywiązuje do niej wagi. Rzeźba robi się jednak piękniejsza, kiedy zaczynasz patrzeć na nią przez ramię, kiedy oddalasz się od niej, powoli […]

Continue Reading